Peruki

wpis dwudziesty pierwszy: CZY NOSZENIE TOPPERÓW JEST BEZPIECZNE?

To jedno z pytań, które baaaaaardzo często mi zadajecie. Uporajmy się z nim raz na zawsze. Odpowiedź brzmi: TAK.

Po pierwsze wyjaśnijmy czym jest topper. To angielska nazwa częściowego uzupełnienia włosów, które umieszcza się na szczycie głowy, aby je zagęścić, przedłużyć i zasłonić miejscowe ubytki. W nomenklaturze perukarskiej korzystamy z zamienników: system włosów, tupet czy treska, a także niechirurgiczne uzupełnienie włosów.

Konstrukcja zawsze zależy od potrzeb, bo wielkość, podłoże, a także długość i rodzaj włosów muszą być dopasowane do indywidualnych preferencji noszącego. Najczęściej system częściowy to elipsa wykonana z materiału przepuszczającego powietrze, którzy mocujemy na koronie głowy. Trzeba więc pamiętać, że hasło „topper” jest niebywale pojemne i może oznaczać bardzo różne rozwiązania spełniające odmienne funkcje dopasowane do użytkownika. Toppery są zarówno tworzone na miarę – wtedy wykonuje się odlew głowy i dobiera każdy parametr, ale trzeba poczekać na ich wykonanie. Równie często Klienci korzystają z już istniejących – gotowych modeli, które spełniają najczęstsze typy potrzeb osób z rzadkimi włosami. Zdjęcia metamorfoz znajdziecie na FB i insta studia, a także na stronie – wystarczy kliknąć.

Tego rodzaju rozwiązania są przeznaczone dla kobiet i mężczyzn bez względu na wiek. Najczęściej sięgają po nie panowie dotknięci łysieniem typu męskiego, którzy marzą o bujnej fryzurze zaczesanej do góry. O toppery pytają też panie borykające się z utratą włosów na tle hormonalnym, toczniem, uszkodzeniami mechanicznymi czy mające z natury bardzo delikatne i rzadkie włosy. Mniej często z częściowych systemów włosów korzystają osoby zmagające się z pierwszymi stadiami alopecji, kiedy placki pokrywają mniej niż 40% powierzchni głowy (w bardziej zaawansowanych fazach łysienia plackowatego polecamy rozwiązania na całą głowę, które noszę ja!). Cel jest zawsze ten sam: uatrakcyjnić wygląd i sprawić, aby użytkownik czuł się pewniej.

Sposób mocowania uzupełnienia częściowego ma zasadnicze znaczenie dla komfortu i bezpieczeństwa jego noszenia. Kobiety najczęściej korzystają ze specjalnych klipsów, które przypina się do swoich włosów. Ich ilość, wielkość i rozmieszczenie absolutnie muszą być dopasowane do gęstości włosów własnych, bo klips przypinany w złym miejscu może być źródłem nie tylko dyskomfortu, ale także problemów ze skórą głowy. Nie kupuj więc systemów przez internet, na odległość- bez mierzenia! Do mojego gabinetu często trafiają Panie, które na własną rękę dobrały systemy, bagatelizując kwestie ich ciężaru czy własnego potencjału włosów. W rezultacie mówią, że ich toppery są niewygodne lub nastręczają im problemów. Wtedy zawsze sprawdzam czy baza systemu jest odpowiednio duża a topper osadzony w miejscu, gdzie Klientka ma sporo swoich włosów. Samo rozwiązanie jest bardzo sprytne, ale jego naturalność i delikatność dla włosów własnych- są pochodną dobrego dobrania. Korzystajcie więc z pomocy doradcy! Co więcej: nierzadko zdarza się też, że panie sypiają w klipsach na głowie, co jest podstawowym błędem – w nocy ruszamy się, a spinki ciągną za włosy. Jeśli sytuacja jest incydentem np. w czasie dzielenia pokoju z kimś na wyjeździe, nie ma sprawy – nie należy jednak ze spania we włosach alternatywnych mocowanych na klipsy czynić reguły. Takie kwestie zawsze porusza profesjonalny konsultant, który sprzedaje Wam uzupełnienie włosów. Stosujcie się do instrukcji, a nie stracicie!

Zdecydowana większość panów i panie, których potencjał włosów własnych nie pozwala na korzystanie z klamerek, do mocowania topperów stosują taśmy dwustronne o przeznaczeniu medycznym (medical bonding tape). Pisałam już o nich kiedyś na blogu. Dzięki temu system układa się bardziej płasko na głowie będąc mniej wyczuwalnym. W tego rodzaju rozwiązaniu Klient sypia, mając jednocześnie dostęp do skóry głowy w dowolnym momencie. To Ty decydujesz jaką moc taśm wybierasz i jak często je ściągasz. Jest jednak haczyk: wszystkie typy systemów klejonych, z wyjątkiem metody CNC, której opis znajdziesz tutaj na stronie studia i tutaj na blogu, wymagają wygolenia głowy w miejscu aplikacji systemu. U mężczyzn jest to bardzo wygodna norma, u pań krok ten stanowi pewną barierę psychiczną, ale daje świetne rezultaty.

Powiedzmy jednak kilka słów o bezpieczeństwie systemów klejonych: jeśli regularnie wygalasz miejsce naklejania taśm, to nie masz się czego obawiać. W przeciwnym wypadku- przy bardzo szybkim zdejmowaniu bez użycia odpowiednich kosmetyków jest ryzyko ciągnięcia za odrośnięte włosy. W praktyce golenie raz na 2 tygodnie i stosowanie rekomendowanych preparatów sprawia ich zdejmowanie systemów jest w pełni bezbolesne.

Oczywiście lepiej byłoby głowy niczym nie osłaniać, ale przecież bazy topperów oddychają, a idąc filozofią czego lepiej nie robić, powinniśmy zrezygnować z suszenia czy farbowania włosów a także stosowania makijażu. Nie tędy droga. Systemy przyklejane do skóry głowy są w pełni bezpieczne i nie pogłębiają stanu łysienia. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że jeśli ktoś boryka się z danym typem utraty włosów to skorzystanie z systemu nie zatrzyma tego procesu – z czasem może być konieczność zakrywania większej powierzchni.

Pamiętaj też, że jeśli masz aktywne problemy ze skórą głowy np. ŁZS, łuszczycę, czyli leczysz się dermatologicznie, potrzebujesz stałego dostępu do skóry głowy, aby nakładać maści czy borykasz się z niezaleczonymi wykwitami skóry głowy to zastosowanie metod klejonych jest bardzo złym pomysłem. Nie martw się jednak- dla Ciebie mamy co najmniej kilka innych opcji! Oczywiście każdy przypadek jest inny – w razie wątpliwości w moim studio prosimy o „pozwolenie” od lekarza, iż stan skóry głowy pozwala na wykorzystanie naszych metod estetycznych. To zapewnia 100% bezpieczeństwo i skuteczność.

Nie raz zadajecie mi również pytania o alergie na materiały, z których wykonane są niechirurgiczne uzupełnienia włosów i taśmy mocujące. Ja w swojej karierze spotkałam się tylko raz z przypadkiem uczulenia na dany typ taśmy, którego rezultatem było lekkie zaczerwienienie głowy! Istnieje tyle zamienników rozmaitych firm, że nie sposób, aby danej osobie nie udało się dobrać żadnego rodzaju taśmy medycznej, która spełni oczekiwania w zakresie wygody użytkowania.

Na co zwrócić uwagę, kiedy kupujecie topper, abyście z radością go użytkowali i pęknie wyglądali? Po pierwsze pamiętajcie o dopasowaniu rodzaju włosa odpowiadającego strukturą swoim własnym czy myśląc w druga stronę: efektowi wizualnemu, który chcecie osiągnąć. Jeśli interesuje Was wystylizowana fryzura to oczekiwania spełnić mogą nawet włókna syntetyczne! Po drugie, jeśli chcecie mieć długie włosy, nie wybierajcie modeli gęstszych niż Wasze własne włosy – wtedy trudniej o naturalność (czyli podwajamy, a nie potrajamy ilość włosów na głowie). Kolorystykę proponuję zawsze jaśniejszą niż Wasze włosy przy skroniach, a blondynkom bezwzględnie rekomenduję imitację odrostu.

Najlepszym pomysłem przed podjęciem ważnej decyzji jaką jest zakup pierwszego czy nowego systemu włosów – jest skorzystanie z konsultacji w profesjonalnym punkcie. Poświęcacie dosłownie godzinę, a ekspert pomaga Wam w obraniu najlepszej drogi działania, macie sposobność przymierzenia odmiennych typów baz i dotknięcia włosów. To bezcenne doświadczenia. Zapraszam Was do siebie, jeśli czujecie, że to czas na rozmowę. Do zobaczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *