ROZMAWIAMY Z PSYCHOONKOLOGIEM:
Pani Adrianna Sobol jest fachowcem zajmującym się psychologiczną stroną chorób nowotworowych. Od lat pracuje z pacjentami onkologicznymi i popularyzuje wiedzę z zakresu psychoonkologii i psychotraumatologii. Zapraszamy do lektury wywiadu, który traktuje o chrobach nowotworowych, utracie włosów z nimi związanej i znalezieniu sposobu na tę trudną sytuację.
1. Jest Pani psychoonkologiem, proszę powiedzieć czym zajmuje się Pani w praktyce?
Psychoonkologia jest nauką, która powstała na pograniczu psychologii i onkologii. Zakłada ona bliski związek i istotny wpływ psychiki na kondycję fizyczną człowieka oraz podkreśla rolę aspektów psychologicznych w procesie leczenia chorób nowotworowych i powrotu do zdrowia. W praktyce pracując w szpitalu onkologicznym, fundacji czy gabinecie terapeutycznym z pacjentami onkologicznymi i ich bliskimi, udzielam wsparcia psychologicznego, pomagam w „poukładaniu” emocji związanych z chorobą, które polega na łagodzeniu psychicznych skutków diagnozy, budowaniu właściwego obrazu choroby, próby jej akceptacji oraz wypracowaniu sposobów radzenia sobie z nią. Zajmuję się również edukacją zdrowotną, wzmacniając świadomość społeczną dotyczącą profilaktyki, a także prowadzę szkolenia dla personelu medycznego z zakresu komunikacji lekarz – pacjent.
2. Walka z nowotworem to niełatwe zadanie, proszę powiedzieć jakie są Pani zdaniem psychologiczne składniki sukcesu tej potyczki?
Przyznam, że bardzo nie lubię określenia „walka z rakiem”. To określenie z góry zakłada, że jest wygrany i przegrany. Nie zgadzam się z tym i dla pacjentów jest to krzywdzące i ma to swoje psychologiczne konsekwencje. Chorobę onkologiczną po prostu się leczy! Współczesna medycyna coraz skuteczniej radzi sobie z tą chorobą, przyjmując formę choroby przewlekłej. Nie tylko pacjenci, ale my wszyscy potrzebujemy realnego obrazu onkologii. Musimy przestać się wzajemnie straszyć. Pacjenci często określają, że choroba i jego leczenie to droga. Czasem wyboista, pełna zakrętów, ale do pokonania!:)
3. Z pewnością spotkała się Pani z wieloma sposobami uporania się z diagnozą i różnymi metodami radzenia sobie z chorobą. Czy wyróżnia Pani jakieś typy pacjentów?
Ilu pacjentów tyle typów reakcji i sposobów radzenia sobie z chorobą. Dodam, że nie ma dobrych ani złych reakcji. Jest to bardzo indywidualne oraz zależy od wielu czynników np. takich jak : doświadczenia pacjenta i jego bliskich z diagnozą onkologiczną, sytuacja społeczna/rodzinna/zawodowa, stadium zaawansowania choroby. Bardzo często pacjenci przybierają taką postawę, że skoro do tej pory ze wszystkimi problemami radzili sobie sami, to w obliczu choroby też tak będzie. Z punktu widzenia psychologa, nie jest to dobry pomysł. Jest to bardzo obciążające. W tym czasie warto sięgać po pomoc najbliższych, jasno i wyraźnie komunikując czego od nich oczekujemy, a także warto korzystać z pomocy specjalistów psychologa, psychiatry.
4. Czy Pani zdaniem, pozytywne emocje, poczucie własnej wartości i atrakcyjności mają wpływ na efekt leczenia?
Pozytywne myślenie – to kolejne hasło, z którym prywatnie walczę. Mam wrażenie, że wszyscy jesteśmy torpedowani takim sposobem myślenia ,a raczej oczekiwaniami, że tak właśnie będziemy myśleć. W efekcie gdy nie możemy tego stanu osiągnąć, czujemy frustrację i poczucie winy, a jedna myśl, jaka nam towarzyszy to – ze mną chyba jest coś nie tak?!
Czym właściwie jest pozytywne myślenie? Czy ktokolwiek z nas jest wyposażony w magiczny guzik, który potrafi zmienić swoje nastawienie? Pacjenci podczas konsultacji często mówią – jeśli jeszcze ktoś powie mi, że mam pozytywnie myśleć, to chyba tego nie wytrzymam! Oczywiście rozmawiamy o tym, że za tym stoją pozytywne intencje i chęć pomocy. Pracując z pacjentami zawsze im powtarzam, że pozytywne nastawienie to nic innego jak ciężka praca. Jest czas na złość, na wyrażenie swojego przygnębienia i smutku. W pewnym momencie trzeba otrzeć łzy i zacząć działać. To znaczy zadbać o siebie, starać się normalnie żyć i tworzyć sytuacje, które generują pozytywne emocje. Miło spędzać czas z najbliższymi, pozwalać sobie na drobne przyjemności i odrobinę zdrowego egoizmu. Zdrowe podejście do życia, umiejętność doceniania pozytywnych sytuacji ma gigantyczne przełożenie na każdą sferę naszego życia, na leczenia również! Dlatego zachęcam po prostu do działania! I dodam jeszcze jedną rzecz- popłakać też każdy czasem potrzebuje. Nie ma co się krępować tych łez, tylko sobie na nie pozwalać. Bywa to bardzo oczyszczające.
5. Utrata włosów jest bardzo zauważalnym efektem ubocznym terapii onkologicznej, jak wpływa ona na psychikę pacjentów, a w szczególności pacjentek?
Trudny do zaakceptowania objaw uboczny to wypadanie włosów, które ma ogromne znaczenie dla większości chorych. Reakcje emocjonalne są uzależnione od płci, wieku, miejsca zamieszkania czy postawy rodziny. Kobiety obawiają się utraty urody i odrzucenia partnera, mężczyźni bowiem myślą o stracie tożsamości i indywidualnego stylu. Przełomowy jest moment, gdy na grzebieniu, na poduszce lub pod prysznicem pozostaje znaczna ich ilość. Niestety w takiej sytuacji informacja, że włosy odrosną, to niewielkie pocieszenie dla chorych. Należy jednak pamiętać, że utrata włosów to proces, który pozwala na odpowiednią reakcję, a tym samym pozwalając na minimalizowanie emocjonalnych konsekwencji tej sytuacji.
6. Czy jest coś, co im Pani radzi w tej sytuacji? Wiele osób decyzję o zakupie peruki odkłada jak najdłużej, ale są też Panie, które jeszcze przed rozpoczęciem chemioterapii zaczynają działać – idą do fryzjera i zawczasu mocno skracają swoje włosy, aby uniknąć doświadczenia obserwacji wypadania włosów. Z jakim podejściem spotyka się Pani najczęsciej?
Tak jak wspominałam wcześniej utrata włosów to proces, w którym jest czas na przygotowanie i poukładanie emocji. Gdy włosy zaczynają stopniowo wypadać, na tym etapie warto je podciąć. Będzie to możliwość do oswojenia się z nowym wizerunkiem. Jednak gdy intensywność wypadania włosów wzrośnie, nie należy przedłużać tego momentu i najlepiej włosy zgolić. Ta decyzja nie jest najłatwiejsza, jednak jej podjęcie często niweluje dyskomfort zarówno fizyczny jak i psychiczny. Pozwala to również uniknąć splątywania się włosów, szczególnie długich.
Dobór peruki należy rozpocząć od znalezienia profesjonalnego salonu perukarskiego, w którym należy poczuć się bezpiecznie, a specjaliści w tym zakresie pomogą w dobraniu nowej fryzury. Do salonu perukarskiego warto wybrać się z kimś bliskim. W wybraniu peruki nie jest wskazany pośpiech. Najważniejsze by w nowej fryzurze dobrze się czuć.
7. W obliczu ciężkiej choroby, jaką jest rak, wydaje się, że wygląd zewnętrzny to rzecz zdecydowanie drugorzędna, jednak gro pacjentek decyduje się na zakup peruki. Z czego wynika chęć zatuszowania skutków leczenia? W jakim stopniu chcemy utrzymać wygląd sprzed choroby dla siebie, a w jakim dla otoczenia?
Cieszę się, że łysa głowa już nie szokuje. Wiele kobiet nosi chusty, turbany i wcale nie chcą się chować ze swoją chorobą. Są też osoby dla których diagnoza onkologiczna, to temat prywatny, intymny i nie chcą swoim wizerunkiem krzyczeć do społeczeństwa- halo, mam raka! Każdą postawę należy uszanować. Możliwość dobrania odpowiedniej peruki pozwala na dobre samopoczucie, wzrost poczucia własnej atrakcyjności, pełni także funkcję użytkową np. w pracy. Peruka może chronić także przed niewygodnymi pytaniami, na które zwyczajnie nie mamy ochoty.
8. Rozmawiając z pacjentkami onkologicznymi, słyszę czasem, że chcą utrzymać swoje leczenie w tajemnicy, bo informacja o chorobie zmieniłaby sposób w jaki są postrzegane w pracy czy wśród dalszej rodziny. Czy Pani zdaniem, jest to częsta postawa? Czy jako społeczeństwo inaczej traktujemy osoby ze zdiagnozowanym nowotworem?
Choroba onkologiczna wciąż jest tematem tabu. Fundacje onkologiczne, stowarzyszenia i prowadzone przez nich kampanie edukacyjne starają się to nastawianie społeczeństwa zmienić. I to się małymi krokami zmienia. Jednak wielu pacjentów trzyma informację o swojej diagnozie w tajemnicy. Jako psycholog uważam, że tworzenie tych tajemnic, generuje wiele emocji i niepotrzebnie wzmacnia poczucie „naznaczenia” chorobą. Reakcje bliskich, rodziny czy znajomych wynikają przede wszystkim ze strachu i braku wiedzy, to postrzeganie nie zmieni się, jeśli nie będziemy się dzielić swoimi doświadczeniami onkologicznymi jednocześnie budując jej realny obraz.
9. Czy według Pani peruka może spowodować poprawę jakości życia Chorego i pośrednio wpłynąć na jego podejście do leczenia?
Akceptacja swojego wizerunku, podobanie się samemu sobie wpływa między innymi na dobre samopoczucie, które przekłada się oczywiście na jakość leczenia. Dlatego zawsze namawiam pacjentki, aby dały sobie czas na wybór peruki. Znalazły taką, w której będą czuły się naprawdę dobrze. Jest to też świetna okazja do pobawienia się swoim wizerunkiem do czego gorąco zachęcam.
10. Skąd pacjenci onkologiczni, których Pani spotyka, czerpią wiedzę na temat dostępnych rozwiązań w zakresie włosów przed, w trakcie i po chemii?
Pacjenci czerpią wiedzę z wielu miejsc. Od swojego lekarza prowadzącego i pozostałego personelu medycznego. Od innych pacjentów, organizacji pacjenckich, z książek, poradników oraz oczywiście z internetu. Cieszę się, że pacjenci szukają wiedzy, bo pacjent dobrze poinformowany, to pacjent lepiej leczący się!
11. Czy jest jakieś uniwersalne przesłanie, które propaguje Pani wśród osób walczących z rakiem? Proszę się nim podzielić.
Każdego pacjenta zachęcam do znalezienia swoje własnego, indywidualnego przesłania. Wraz z chorobą, w życiu każdego pacjenta pojawia się wielki znak „stop”, który wymusza weryfikacje całego dotychczasowego życia. Z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji można wyciągnąć wnioski dla siebie, które mogą spowodować małą rewolucje przekładającą się na jakość życia. Dlatego każdego pacjenta namawiam do poszukiwań, mających na celu walkę o lepsze jutro.
O naszym rozmówcy: ADRIANNA SOBOL to Magister Psychologii o specjalności klinicznej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Właścicielka Centrum Wsparcia Psychologicznego Ineo. Członek Zarządu Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej. Pracuje na stanowisku psychoonkologa w Szpitalu Onkologicznym Magodent w Warszawie. Prowadzi bloga. Współtworzy audycję radiową „O raku przy kawie” w Radio Polska Live. Prowadzi liczne szkolenia i wykłady.
DROGI CZYTELNIKU!
Masz pytanie? Chcesz dowiedzieć się więcej o wypadaniu włosów będącego wynikiem chemioterapii lub poznać nowoczesne metody tuszowania ubytku włosów? A może chcesz podzielić się z innymi swoją historią związaną utratą włosów – zarówno w wymiarze praktycznym jak i emocjonalnym? Napisz do nas! Czekamy na Twoją historię!